W listopadzie ale kino! zaprasza na cztery filmy, należące do klasyki kina politycznego – „Chłodnym okiem”, „Syndykat zbrodni”, „Rozmowa” i „Wszyscy ludzie prezydenta”. Nieprzypadkowo wszystkie są thrillerami – polityka jest bowiem dziedziną tyleż emocjonującą, co niebezpieczną. W filmach tych przenosimy się do Ameryki przełomu lat 60. i 70. To czas społecznej gorączki i niepokoju, epoka wojny wietnamskiej, młodzieżowej rewolty obyczajowej, a także moment, w którym dzięki aferze Watergate obywatele odkryli niechlubną rolę służb specjalnych w życiu publicznym. Premierowe emisje w poniedziałki, od 7 do 28 listopada, o 20:10.
Amerykańskie kino przez dziesięciolecia nazywane było Fabryką Snów, która produkowała rozrywkę dla mas. Na przełomie lat 60. i 70. Hollywood zajęło się jednak rzeczywistością i zaangażowało się w politykę. W Ameryce powstały wówczas wybitne obrazy przynoszące krytyczne spojrzenie na władzę i bieżące wydarzenia; reżyserzy nie wahali się odnosić do najbardziej aktualnych spraw. W listopadowym cyklu „Kino Polityczne” ale kino! pokaże cztery filmy z tamtego okresu - nie tylko polityczne, ale również emocjonujące, świetnie zrealizowane i trzymające w napięciu. „Chłodnym okiem” to ocierający się o dokument, zarejestrowany na gorąco zapis burzliwego roku 1968. „Syndykat zbrodni” jest fabularnym komentarzem do fali morderstw politycznych, która na przełomie lat 60. i 70. przeszła przez USA. „Rozmowa” to znakomite studium działania tajnych służb specjalnych. Film „Wszyscy ludzie prezydenta” o aferze Watergate powstał zaledwie dwa lata po ustąpieniu z urzędu prezydenta Nixona.
Emisje w poniedziałki, od 7 do 28 listopada, o 20:10.