Luther to genialny detektyw, mroczny rycerz Londynu, zmagający się z ciemną stroną ludzkiej natury. Ściga najgroźniejszych morderców i psychopatów, ale sam nie jest wolny od zła...
„Luther”, z nominowanym do Złotego Globu i Emmy Idrisem Elbą („Prawo ulicy”) w roli tytułowej, to brawurowo zrealizowany i trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Tytułowy bohater – jak wielu świetnych detektywów, np. popularny w ostatnich latach Kurt Wallander, czy wywodzący się z klasyki czarnego kryminału Phillip Marlowe – choć odnosi sukcesy w śledztwach musi nieustannie zmagać się z własnymi demonami, a jego życie osobiste to jedna wielka porażka. Koledzy często nie znajdują słów podziwu dla jego przenikliwości, lecz żona zostawiła go dla innego mężczyzny, a on sam pogrąża się w autodestrukcji.
Dla Luthera praca jest raczej powołaniem, niż zawodem. Jego pragnienie wymierzania sprawiedliwości graniczy z obsesją, przywodząc na myśl postaci komiksowych mścicieli. Podobnie jak Batman kieruje się nie tyle kodeksem prawnym, co własną koncepcją porządku moralnego. Schwytanie i ukaranie winnego jest dlań ważniejsze niż przestrzeganie regulaminów i procedur. W kolejnych odcinkach serii obserwujemy nie tyle żmudne policyjne dochodzenia, ale pasjonujące i dramatyczne pojedynki myśliwego ze zwierzyną, drapieżcy z ofiarą...
Inspektor John Luther jest postacią skomplikowaną i wielowymiarową. Okazuje się zdolny zarazem do aktów współczucia, jak i brutalności, czułości i wybuchów niekontrolowanego gniewu. Obserwując go musimy sobie w końcu zadać pytanie: czy Luther jest siłą w służbie dobra, czy raczej człowiekiem na prostej drodze do samozniszczenia? Jego powiernicą i zarazem nemezis staje się Alice – piękna morderczyni, która wymknąwszy się mu na początku serii rozpoczyna z nim śmiertelnie niebezpieczną, intelektualną rozgrywkę. Jeśli ze wszystkich ludzi na świecie najlepiej rozumie cię psychopatyczny morderca, to kim jesteś ty sam?
„Pięknie zrealizowany i cudownie intrygujący – charyzma Elby powala na kolana”
Daily Mail
„Mocne scenariusze i świetna obsada, z akcentem na Idrisa Elbę, (...) składają się na porywający, inteligentny serial”
Hollywood Reporter
„(...) wśród amerykańskich i brytyjskich produkcji ostatnich lat ze świecą szukać lepszego serialu
z tego gatunku”
Variety